Do wykonania zlecenia potrzebne są odpowiednie wydatki. Często zdarza się, że zleceniodawca nie udziela zleceniobiorcy odpowiedniej zaliczki potrzebnej do wykonania umowy zlecenia. Dlatego art. 742 k.c. zawiera dwa z tym związane obowiązki dla zleceniodawcy. Pierwszy z nich to zwrot wydatków, które zleceniobiorca poniósł, aby należycie wykonać zobowiązanie. Drugi z kolei to zwolnienie zleceniobiorcy od zobowiązań, które ten zaciągnął w celu należytego wykonania zobowiązania we własnym imieniu. Dla powstania tych obowiązków nie ma znaczenia, czy umowa zlecenia ma charakter odpłatny, czy też nie. Nie ma też na to wpływu, czy zleceniobiorca dokonał czynności prawnej, której dotyczy umowa zlecenia. Innymi słowy nie ma znaczenia czy zrealizowano cel umowy i osiągnięto zamierzony rezultat. Jeśli zleceniobiorca podjął się działań potrzebnych do wykonania umowy z zachowaniem należytej staranności, to zleceniodawca zobowiązany jest do zwrotu wydatków poniesionych przez zleceniobiorcę oraz do zwolnienia go od zaciągniętych we własnym imieniu zobowiązań (warunkiem jest charakter celowy wydatków i zobowiązań oraz zostały poniesione w celu należytego wykonania zobowiązania). Wszelkie pozostałe wydatki są zwracane, jeśli strony się tak umówiły, jak również wtedy gdy zostały poniesione na polecenie zleceniodawcy.

W kodeksie cywilnym nie ma uregulowanej kwestii zwrotu zleceniobiorcy poczynionych nakładów, jednak w doktrynie przyjmuje się, że zleceniodawca ma taki obowiązek, ponieważ poczynienie nakładów wymaga wcześniejszego poniesienia wydatków. Oprócz tego jako podstawę prawną podaje się art. 753 § 2 k.c., który reguluje obowiązek zwrotu nakładów prowadzącemu cudze sprawy bez zlecenia, zatem tym bardziej uzasadnione jest, że zleceniodawca na podstawie umowy zlecenia powinien je zwrócić zleceniobiorcy.

Zleceniobiorca ma prawo do zwrotu poniesionych przez siebie wydatków przy wykonywaniu zlecenia.Termin „wydatki” powinien być interpretowany szeroko i powinien obejmować również nakłady. Wydatek to nic innego jak dobrowolnie poniesiony uszczerbek majątkowy zleceniobiorcy, użycie własnych środków lub przedmiotów majątkowych dla zleceniodawcy. Nakłady poniesione przez zleceniobiorcę muszą być nakładami celowymi, czyli uzasadnionymi w celu należytego wykonania umowy. Dzielą się one na konieczne i użyteczne, a także zbytkowne. Konieczne są niezbędne do tego, aby należycie wykonać zlecenie. Z kolei użyteczne to takie, które ułatwiły, przyspieszyły wykonanie zlecenia, jak również służyły poprawieniu jakości dokonywanych działań. Ostatnie z nich – zbytkowne, służą osiągnięciu celów ubocznych. Podlegają one zwrotowi, gdy umowa tak stanowi oraz gdy zostały one poniesione na polecenie zleceniodawcy lub zgodnie z jego wskazówkami.

Wydatki i nakłady powinno się zwrócić wraz z odsetkami ustawowymi (art. 359 k.c.), naliczonymi od dnia, w którym poniesiono wydatek (nakład), do dni zwrotu. Jest to swego rodzaju forma wynagrodzenia ze strony zleceniodawcy za to, że korzysta z kapitału zleceniobiorcy. Oczywiście strony mają możliwość zmodyfikowania zasad naliczania odsetek oraz ustalenia terminu ich płatności. Kodeks cywilny nie mówi nic o terminie zwrotu wydatków, ani o formie tego zwrotu. Strony mają możliwość ustalenia tego terminu w umowie. Mogą np. określić, że zwrot nastąpi po wykonaniu zlecenia, jak również, że zleceniodawca będzie zobowiązany do zwrotu wydatków oraz nakładów na bieżąco w zależności od tego na ile je poniesie (podstawą są tutaj przekazywane przez zleceniobiorcę informacje). Jeśli brak umownych postanowień, zastosowanie mają zasady ogólne w myśl, których zwrot powinien nastąpić niezwłocznie po wezwaniu zleceniodawcy (art. 455 k.c.).

Zwrot wydatków (nakładów) następuje przez wydanie ich wartości, w postaci kwoty pieniężnej. Co ważne poza obowiązkiem zwrotu są wydatki (nakłady) wkalkulowane w wynagrodzenie, które należy się zleceniobiorcy. Jeśli chodzi o zwolnienie ze zobowiązań, to dotyczy on sytuacji, w której zleceniobiorca jest dłużnikiem zobowiązanym do spełnienia świadczenia (w wyniku tego, że zaciągnął zobowiązanie w celu należytego wykonania zlecenia, we własnym imieniu). Zleceniodawca zobowiązany jest do zwolnienia ze zobowiązania  zleceniobiorcy dopóki świadczenie nie zostało spełnione. Przykładowo mogą to być ubezpieczenia, zobowiązania o świadczenie usług, jak również zobowiązania przewozu. Zwolnienie z zobowiązania może mieć postać przejęcia długu zgodnie z art. 519 i n. k.c., a także spełnienia zobowiązania, jeśli jest to możliwe w świetle art. 356 k.c. Obowiązek ten rodzi się z chwilą kiedy zleceniobiorca zaciągnął zobowiązanie. Nie może on domagać się od zleceniodawcy, aby ten spełnił świadczenie wynikające ze zobowiązania do jego rąk, które to zobowiązanie zaciągnął w imieniu własnym w celu należytego wykonania umowy. Jeśli zleceniobiorca spełnił świadczenie, które wynikało z zaciągniętego zobowiązania, w tym zakresie zobowiązanie uległo wygaśnięciu. Zatem po stronie zleceniodawcy rodzi się obowiązek zwrotu wydatków (nakładów), które obejmują wartość spełnionego świadczenia przez zleceniobiorcę. Zleceniobiorca nie ma prawa zastawu na rzeczach zleceniodawcy. Dopuszczalne jest natomiast zatrzymanie rzeczy, którą ma obowiązek wydać zleceniodawcy, do czasu aż zaspokoi lub zabezpieczy jego roszczenia o zwrot nakładów na rzecz (art. 461 k.c.).

Co do zasady to zleceniodawca ma obowiązek naprawienia szkody, którą poniósł zleceniobiorca podczas wykonywania zlecenia. Chodzi tutaj o szkody powstałe w związku z wykonaniem zlecenia, czyli takie szkody, które są następstwem działań lub zaniechań składających się na wykonywanie umowy zlecenia. Jeśli szkoda jest następstwem zawinionego działania zleceniodawcy, odpowiedzialność ponosi on. Podstawy odpowiedzialności są uzależnione od zachowania powodującego szkodę. W przypadku, gdy nienależycie wykonuje obowiązki z umowy bądź ich w ogóle nie wykonuje, jako podstawę wskazuje się przepisy art. 471 i n. k.c. Przykładem może tu być brak udzielania wskazówek co do niebezpieczeństwa powstania szkody albo udzielenie nieprawidłowych wskazówek (co jest naruszeniem obowiązki współdziałania przy wykonaniu zobowiązania – art. 354 k.c.). Obowiązek naprawienia szkody czerpie swój sens z art. 415 i n. k.c., jeśli szkoda została spowodowana przez zawinione działanie lub zaniechanie zleceniodawcy, niezależnie od istniejącego między stronami zobowiązania. Gdy zleceniodawca uprzedził zleceniobiorcę o niebezpieczeństwie poniesienia szkód, nie poniesie za nie odpowiedzialności. Jeśli chodzi o szkody przypadkowe, zleceniodawca jest zobowiązany do ich naprawienia, jeżeli obie strony wiedziały o niebezpieczeństwach związanych z wykonaniem zlecenia, gdy zawierały umowę. Za szkody, które powstały wyłącznie z winy zleceniobiorcy, zleceniodawca nie odpowiada.